Kilka słów o nas :)

Lubię ludzi, stąd pewnie w każdej organizacji, w której byłam, którą tworzyłam i zarządzałam to ludzie byli dla mnie największą inspiracją i źródłem rozwoju i energii. Przez wiele lat zarządzając  Inkubatorem Starter, z jednej strony aktywnie uczestniczyłam w budowaniu i ewoluowaniu zespołu, z drugiej mogłam obserwować i towarzyszyć tworzeniu się nowych zespołów wśród startupów i początkujących firm. Dzięki temu byłam blisko liderów, ich wątpliwości i rozterek, sukcesów i osiągnięć w rozwoju firmy. Wierzę, że to ludzie tworzą organizacje a nie organizacje ludzi. Mam szczęście do mądrych osób w moim otoczeniu, dzięki którym ufam, że przy odpowiedniej dbałości i słuchaniu swoich pracowników, a przez to zbiorowego głosu organizacji można wiele osiągnąć. Action Learning jest dla mnie taką właśnie platformą do doświadczania, dzielenia się i uważności. Jest też procesem z właściwą dla siebie strukturą, która zamiast ograniczać, wyzwala. Daje wielkie możliwości na rozwój zarówno dla ludzi, jak i dla organizacji. To trochę jak paradoks szczęścia – im więcej się nim dzielimy, tym mamy go więcej.

Gdybym miała krótko przedstawić siebie, to bym powiedziała, że od zawsze fascynują mnie ludzie. Motorem moich działań jest współpraca z nimi i współtworzenie, najchętniej rzeczy nowych, niebanalnych, przecieranie szlaków i nieodkrytych głębin. Jestem typem motywatora i aktywatora energii. Od blisko 16 lat zarządzam ludźmi i zespołami, od kilku do kilkudziesięcioosobowych. Tworzę nowe marki od zera, nowe oddziały dużych międzynarodowych firm, nowe sieci kooperacyjne. Pomagam rozwijać się startującym biznesom, ale też towarzyszę w przekształcaniu, gdy na drodze wzrostu poprzednie formuły się wyczerpują i potrzebne jest świeże spojrzenie. Prowadząc  Gdański Inkubator Przedsiębiorczości STARTER miałam okazję przyglądać się setkom różnych biznesów, ich liderom, zespołom, w trakcie tworzenia i późniejszego rozwoju. Wiem jedno, że zarówno w młodych biznesach, jak i tych od wielu lat na rynku, niezbędna jest możliwość spojrzenia z zewnątrz, przy wspierającym oku kogoś przyjaznego i doświadczonego. Sam lider i jego zespół pracując intensywnie operacyjnie, wielu rzeczy nie jest w stanie zauważyć. Lubię być tym lustrem. Fascynujące jest dla mnie rozkwitanie uśmiechu na ustach osób, którym pewne rzeczy przez „przegadanie” z innymi się rozjaśniają, a formuła Action Learningu jest do tego wymarzona.

Lubię pracować. Lubię ludzi, lubię z nimi działać i tworzyć, a potem sprawdzać wspólne decyzje i ustalenia w praktyce, uważnie dostosowując je do tego, co ważne i potrzebne tu i teraz. Lubię pracować z radością i w pełni przekonana o sensie, tego co robię. Życie udowadnia mi coraz częściej, że to możliwe: moi klienci, metoda Action Learning i wnioski z książki „Pracować inaczej” Frederica Laloux pokazują, że można dobrze pracować w biznesie (czyli osiągać cele, a nawet je przekraczać) uwzględniając wartości, potrzeby i unikalne zdolności każdego pracownika. Podam przykład z obszaru pracy z talentami w organizacjach: od odgórnego wypracowywania ścieżek dla osób z potencjałem i wpasowywania ich w szablony firmowe dużo skuteczniejsza dla obydwu stron okazuje się być wspólna praca nad możliwie najlepszym wykorzystaniem silnych stron i zasobów posiadanych przez pracowników. Warunek jest jeden: wzbudzić/odnaleźć odpowiedzialność i zaangażowanie pracownika. Globalne badania pokazują, że zaangażowani pracownicy stanowią niecałe 20% całej kadry w organizacjach, mamy więc jeszcze dużo do zrobienia, ale też coraz więcej wiemy o tym, jak to zrobić.

Zawsze tęskniłam za poczuciem wspólnoty w życiu zawodowym. W życiu prywatnym ją szczęśliwie miałam. Tęskniłam za pracą w zespole, który się wspiera, choć jest szczery i odważny. Który, zamiast oceny i krytyki, szuka rozwiązań. Który działa i dla wyniku , i dla dobrej zmiany w świecie. Być może pomyślicie: idealistka. Ja zakasuję rękawy i ruszam do roboty. Zauważam, że nie chcemy już być zarządzani, odwrotnie, chcemy współzarządzać, mieć wpływ na firmę, na zespół, na siebie. Odkrywam metody pracy, które są spójne z tym, jak myślę. Ćwiczę je przez blisko 10 lat, wdrażam, sprawdzam, poprawiam, udoskonalam. Tworzę wspólnoty. Action Learning sprawia, że przechodzimy od marzenia do działania. Każda ważna decyzja jest wsparta pytaniami i doświadczeniem członków i członkiń zespołu AL. Początkowo myślimy, że projekty podejmujemy, aby realizować nasze i organizacyjne cele, i to się dzieje! Na końcu widzimy, że dostaliśmy dużo, dużo więcej. Dostaliśmy siebie, wzmocnionego i pełnego energii. A zarazem uważnego wobec innych. Nie szukamy już wspólnoty, my ją tworzymy. Przyłączysz się?